Nový úsvit polského jazzu?
Tak tohle je debut s velkým D! Polský soubor AMALIA UMEDA QUARTET vydal na Apríla vlastním nákladem první album pod všeříkajícím titulem „Nowoświt“. Nahrávka byla realizována za pomoci Polského Rádia 2 a mezinárodního programu Footprints Europe 2021.
Houslistka a skladatelka Amalia Umeda Obrębowska, jak zní celé její jméno, začala hrát na housle v sedmi letech. O mnoho let později pocítila nutkavou, neodbytnou potřebu improvizovat, věnovat se riskantní hudební formě, jež by obohatila její komponovanou tvorbu, umožnila rozvoj a rozšiřování obzorů v hudbě. Amalia Umeda k tomu říká: „V hudbě si cením především možnosti operovat s prostorem, reflektovat různé emocionální stavy, budovat napětí a ilustrovat to, co se nedá popsat slovy.“ Měla příležitost si zahrát s plejádou výtečných improvizátorů a osobností progresivního jazzu, včetně Macieje Obary, Jima Blacka, Milese Perkina či Atom String Quartet. Je jednou ze šesti vybraných umělců pro mezinárodní program Footprints Europe 2021, díky němuž vydalo její kvarteto toto album a podnikne letní turné po Norsku a dalších skandinávských zemích. Footprints je rozšířením projektu Jazz Connective, který v letech 2018-2020 realizovalo šest evropských zemí (Rakousko, Nizozemí, Norsko, Slovinsko, Francie a Polsko), aby poskytly vzdělávací, podpůrný a mentorský program a řadu dalších aktivit pro vybrané umělce, agenty a organizátory.
Debutové album kvarteta, v němž hrají ještě Franciszek Raczkowski (piano), Michał Aftyka (kontrabas) a Michał Szeligowski (bicí), přináší vpravdě ilustrativní improvizovanou hudbu inspirovanou silou a krásou přírody, emotivností, syrovostí a autenticitou lidové hudby a různými emocionálními stavy člověka. Čtveřice improvizátorů se navzájem poslouchá, vnímá do mentální i fyzické hloubky, inspiruje se a kongeniálně pracuje s dynamikou, zvukomalbou, strukturou a texturou postupně vznikajících kompozic. Všechny skladby vycházejí totiž z pouhého nástinu, ba jen letmého nástřelu autorčiny myšlenky či tématu, takže kvartetu to umožňuje proměňovat tvar, charakter a formu skladeb při každém vystoupení v závislosti na aktuálním okamžiku, náladě, akustice koncertního prostoru a energii publika.
Při nahrávání alba bylo kvarteto očividně ve výtečném rozpoložení. Každá z deseti skladeb má vlastní vůni i pach. Vůní jsou folklórní motivy, nesoucí melancholii a smutek („Podrugiej stronie snu“, „Trzy rozdziały o pewnym słomianym uczuciu “), pachem pak zneklidňující freejazzové rozvolnění („Atonal“), změť vášní („Mikstura“), syrový, živočišný nářek („Lament“) či vše v jednom strhujícím, vzrušujícím a proměnlivém toku („Węże“, „Podans“). Instrumentální výkony jsou vyzrálé, dynamicky i výrazově bohaté. Vévodí samozřejmě lídryně; plnokrevný, impresemi i emocemi nasycený zvuk houslí, čerpající z polského folklóru a moderního jazzového výraziva včetně free jazzu, občas doplňuje souzvučnou či kontrapunktickou vokální linkou, tu zadumaně, onde dravě, s vášní. V její hře se skrývá esence ženství. Pianista nabírá plnými hrstmi a neobyčejně citlivě z minimalismu, Chopina, hard bopu i free jazzu, přičemž výraz nikdy nepřepálí. Rytmika tvoří flexibilní polyrytmy, kdy i bicí dokáží křehce i třeskutě umocnit hudební kresbu; kontrabasista přitom hraje často smyčcem, takže podtrhuje harmonickou hustotu.
Album vrcholí poslední trojicí skladeb, v nichž se výše zmíněné atributy propojují v dokonalou jazzovou syntézu. Ačkoli převažuje baladičnost, je v nich tolik emocí a vášnivosti, že je kvarteto musí jakoby dusit. Tím ale vzniká obrovské pnutí uvnitř hudební materie, jež se při poslechu mění v napětí až hmatatelné. Energie tak nepůsobí výbušně, ale jako chvějící se proud, který vplouvá do nitra nejen ušima, ale hlavně srdcem. „Echoism“ mísí minimalismus, folklór a seifertovské exprese, „Młynarsis“ zase romantismus a houstnoucí dramatičnost (připomínající v případě houslí a vokalizování naši Ivu Bittovou), aby vše vyvrcholilo na více než desetiminutové ploše skladby „Modlitwa“, vpravdě až podprahově výbušné, ale o to sugestivnější a zároveň opojnější. Střet tklivosti, křehkosti, třeskutosti, zlověstného ticha, samoty, meditace, blouznění, vrásnění, hutnosti a tragičnosti…
Troufám si říci, že s debutem kvarteta Amalie Umedy nastal vskutku nový úsvit polského jazzu!
source: https://jazzport.cz/2022/06/03/novy-usvit-polskeho-jazzu/
Nowy świt polskiego jazzu?
Więc to jest debiut przez wielkie D! Swój pierwszy album polski zespół AMALIA UMEDA QUARTET wydał w kwietniu własnym kosztem pod wszechobecnym tytułem „Nowoświt”. Nagranie zostało zrealizowane przy pomocy Polskiego Radia 2 (współproducent) oraz międzynarodowego programu Footprints Europe.
Skrzypaczka i kompozytorka Amalia Umeda Obrębowska, jak brzmi jej pełne imię, zaczęła grać na skrzypcach w wieku siedmiu lat. Wiele lat później poczuła naglącą, nieuniknioną potrzebę improwizacji, poświęcenia się ryzykownej formie muzycznej, która wzbogaciłaby jej komponowaną twórczość, umożliwiając rozwój i poszerzanie horyzontów muzycznych. Amalia Umeda mówi: „W muzyce szczególnie cenię sobie możliwość operowania przestrzenią, refleksji nad różnymi stanami emocjonalnymi, budowania napięcia i obrazowania tego, czego nie da się opisać słowami.” Miała przyjemność grać na scenie z takimi muzykami jak Maciej Obara, Jim Black, Miles Perkin czy Atom String Quartet. Jest jedną z sześciu wybranych artystek do międzynarodowego programu Footprints Europe 2021, dzięki któremu jej kwartet wydał ten album i wyruszy w letnią trasę koncertową po Norwegii i innych krajach skandynawskich. Footprints jest rozszerzeniem projektu Jazz Connective, realizowanego przez sześć krajów europejskich (Austria, Holandia, Norwegia, Słowenia, Francja i Polska) w latach 2018-2020 w celu zapewnienia programu edukacyjnego, wsparcia i mentoringu oraz szeregu innych działań dla wybranych artystów, agentów i organizatorów
Debiutancki album kwartetu, na którym występują także Franciszek Raczkowski (fortepian), Michał Aftyka (kontrabas) i Michał Szeligowski (perkusja), zawiera prawdziwie ilustracyjną muzykę improwizowaną, inspirowaną siłą i pięknem natury, emocjami, surowością i autentycznością muzyki ludowej oraz różne stany emocjonalne człowieka. Czterech improwizatorów słucha się nawzajem, postrzega w głębi psychicznej i fizycznej, inspiruje się i pracuje kongenialnie z dynamiką, malarstwem dźwiękowym, strukturą i fakturą powstających stopniowo kompozycji. Wszystkie kompozycje opierają się na zarysie jakiejś idei, nawet pobieżnym ujęciu autorskiego pomysłu lub tematu, więc kwartet pozwala na zmianę kształtu, charakteru i formy utworów w każdym wykonaniu w zależności od aktualnego momentu, nastroju, akustyki przestrzeni koncertowej i energii publiczności.
Kwartet był oczywiście w świetnym nastroju podczas nagrywania albumu. Każda z dziesięciu piosenek ma swój własny aromat i zapach. Zapachy to motywy ludowe, niosące melancholię i smutek („Po drugiej stronie snu”, „Trzy rozdziały o słomianym uczuciu”), niepokojący wówczas zapach freejazzowego rozluźnienia („Atonal”), bałagan namiętności („Mikstura”), surowy „Lament”), czyli wszystko w jednym zniewalającym, ekscytującym i zmieniającym się flow („Węże”, „Podans”). Wykonania instrumentalne są dojrzałe, dynamiczne i bogate w wyraz. Liderka oczywiście dominuje; pełnokrwiste, nasycone impresjami i emocjami brzmienie skrzypiec, czerpiące z polskiego folkloru i współczesnych wyrazów jazzowych, w tym free jazzu, czasem uzupełnia harmonijną lub kontrapunktową linię wokalną, zamyśloną, dziką i namiętną. W jej grze tkwi esencja kobiecości. Pianista gra "pełną garścią" i jest niezwykle wyczulony na minimalizm, Chopina, hard bop i free jazz, a ekspresja nigdy się nie spala. Rytmy tworzą elastyczne polirytmie, w których nawet perkusja może wzmacniać ten muzyczny obraz w delikatny i wybuchowy sposób, kontrabasista często gra smyczkiem, intensyfikując gęstość harmoniczną.
Kulminacją albumu są trzy ostatnie utwory, w których wymienione wyżej atrybuty łączą się w doskonałą jazzową syntezę. Chociaż przeważają ballady, jest w nich tyle emocji i pasji, że kwartet czasem musi je wręcz opanować. Tworzy to jednak ogromne napięcie w materii muzycznej, które podczas słuchania zmienia się w napięcie nawet namacalne. Energia nie wygląda na wybuchową, ale jest jak drżący prąd, który płynie do wnętrza nie tylko przez uszy, ale głównie przez serce. „Echoism” łączy minimalizm, folklor i ekspresję Seiferta, „Młynarsis” romantyzm i gęsty dramat (przypominający skrzypce i wokalizację Ivy Bitt) by zakończyć się kilkunastominutową „Modlitwą”, podprogowo wybuchową, ale tym bardziej sugestywną i jednocześnie odurzającą. Zderzenie goryczy, kruchości, smutku, złowrogiej ciszy, samotności, medytacji, majaczenia, bruzd, gęstości i tragedii…
Śmiem twierdzić, że wraz z debiutem kwartetu Amalii Umedy nadszedł prawdziwy nowy świt polskiego jazzu!
The new dawn of Polish jazz?
So this is a debut with a capital D! The Polish ensemble AMALIA UMEDA QUARTET released their first album on April at their own expense under the pervasive title "Nowoświt". The recording was made with the help of Polish Radio 2 (co-producer) and the international program Footprints Europe.
Violinist and composer Amalia Umeda Obrębowska, as her full name sounds, started playing the violin at the age of seven. Many years later, she felt an urgent, inescapable need to improvise, to devote herself to a risky musical form that would enrich her composed work, enabling the development and broadening of horizons in music. Amalia Umeda says: "In music, I especially appreciate the opportunity to operate with space, reflect on various emotional states, build tension and illustrate what cannot be described in words." Obary, Jim Black, Miles Perkin or the Atom String Quartet. She is one of six selected artists for the international program Footprints Europe 2021, thanks to which her quartet released this album and will undertake a summer tour of Norway and other Scandinavian countries. Footprints is an extension of the Jazz Connective project, implemented by six European countries (Austria, the Netherlands, Norway, Slovenia, France and Poland) between 2018 and 2020 to provide an educational, support and mentoring program and a range of other activities for selected artists, agents and organizers. .
The quartet's debut album, which also features Franciszek Raczkowski (piano), Michał Aftyka (double bass) and Michał Szeligowski (drums), brings truly illustrative improvised music inspired by the power and beauty of nature, emotion, rawness and authenticity of folk music and various emotional states of man. The four improvisers listen to each other, perceive in mental and physical depth, are inspired and work congenially with the dynamics, sound painting, structure and texture of gradually emerging compositions. All compositions are based on a mere outline, even a cursory shot of the author's idea or theme, so the quartet allows you to change the shape, character and form of the songs in each performance depending on the current moment, mood, acoustics of the concert space and audience energy.
The quartet was obviously in a great mood when recording the album. Each of the ten songs has its own scent and smell. The scents are folk motifs, bearing melancholy and sadness ("Podrugiej stronie snu", "Trzy rozdziały o pewnym słomianym uczuciu"), the smell then disturbing freejazzový loosening ("Atonal"), a mess of passions ("Mikstura"), raw "Lament") or all in one captivating, exciting and changing flow ("Węże", "Podans"). Instrumental performances are mature, dynamically and expressively rich. The leader, of course, dominates; full-blooded, impression and emotion-saturated sound of the violin, drawing on Polish folklore and modern jazz expressions, including free jazz, sometimes complements the harmonic or counterpoint vocal line, the thoughtfully, the wildly, and the passionately. The essence of femininity lies in her game. The pianist is full of handfuls and extremely sensitive from minimalism, Chopin, hard bop and free jazz, while the expression never burns. Rhythms create flexible polyrhythms, where even drums can amplify musical drawing in a fragile and explosive way; the double bass player often plays the bow, so he emphasizes the harmonic density.
The album culminates in the last three songs, in which the above-mentioned attributes combine into a perfect jazz synthesis. Although ballads predominate, there is so much emotion and passion in them that the quartet has to suffocate them. However, this creates a huge tension within the musical matter, which changes in tension to even tangible when listening. The energy does not look explosive, but like a trembling current that flows into the interior not only through the ears, but mainly through the heart. "Echoism" mixes minimalism, folklore and Seifert expressions, "Młynarsis" romanticism and thick drama (reminiscent of the violin and vocalization of Iva Bitt) to culminate in more than ten minutes of "Modlitwa", really subliminally explosive, but all the more suggestive and intoxicating at the same time. The clash of bitterness, fragility, sorrow, sinister silence, loneliness, meditation, delirium, wrinkles, density and tragedy…
I dare say that with the debut of the Amalia Umeda Quartet, a truly new dawn of Polish jazz has come!